woda i inne
SSO nie może doczekać się końca .
Zabrakło 90szt struktonitu i to wstrzymało dalsze prace na dachu. Zostało dołożyc dachówki, zakończyć rynnami no i przybić struktonit. Już bym się chętnie pożegnała z moją ekipą budowlaną. Większych bałaganiarzy w życiu nie widziałam. Nie wiem jak można pracować w takim syfie. Przecież nie będę im urządzać stanowisk pracy.Jak masz burdel w pracy, to masz burdel domu, w życiu osobistym... itd,
Ale może to ja mam jakieś dziwne korporacyjne nawyki???
Panowie liczą na obfite pożegnanie, no i tu się rozczarują - pół litra wódki, pęto kiełbasy i nie musimy się sobie kłaniać na ulicy.
Podczas tego przestoju posprzątaliśmy trochę na działce , na tyle, aby móc przeprowadzić przyłącze wodne. Mąż, Junior i obaj tatusiowie działali, pomogła im koparka.
55m przyłącza wodnego zrobione. MAMY WŁASNĄ WODĘ!!
Komentarze