zakończenie sezonu
Ostatnie dwa tygodnie były dla nas barrrrdzzzoooo pracowite.
Ledwo skończyli tynkarze, zaraz zadzwonił hydraulik, że może działać ( umówieni byliśmy dopiero po 05.11.2012). Musieliśmy szybko (5 godzin) posprzątać i rozłożyć na dole folię budowlaną. Hydraulik poprowadził rurki do grzejników, a my rozkładaliśmy styropian- najpierw pod podłogówkę, potem na cały dom. Niby żadna robota , ale pieprz...nia jest sporo- trzeba docinać styropian tu gdzie idą rurki, najgorzej w łazienkach... gdzie są same rurki. No ale 400 zł zaoszczędzone.Z mężusiem ułożyliśmy sami całą górę, resztę pomógł szwagier, który zalał to wszystko 6 cm warstwą betonu. Na górze położyliśmy 5 cm styropianu , na dole 10, w garażu 4 i 2 (2 tu gdzie spadek). Chłopaki z miksokreta zalewali w dwa dni. W międzyczasie mieliśmy nieproszonego gościa -zimę, ale szybko ją wykurzyliśmy.
Dzisiaj ostatnie prace przy Hektorku w tym roku, zabezpieczyliśmy go przed zimą, posprzątaliśmy działkę. Reszta w przyszłym roku. POZDRAWIAM.
Aha, w międzyczasie wyszło ,że mamy popieprzone schody , ale tym będziemy się zajmować w 13-tym.